Jaki jest Twój program operacyjny?

Czym są programy? Mózg człowieka działa jak system operacyjny z programami wgranymi czasami zupełnie przypadkowo. Każdy wie do czego służy nerka, serce, płuca…. Nie wszyscy wiedzą, że podstawowym zadaniem mózgu jest utrzymać człowieka przy życiu.
Mózg utrzymuje człowieka przy życiu, operując na zbiorze danych, którym dysponuje ( można to porównać programów, aplikacji i wirusów).
To, jaki mamy zbiór danych, zależy od tego, co mózg 'wgrał’ do pamięci RAM. I teraz najważniejsze… WSZYSTKIE doświadczenia do około 6 roku życia, programują człowieka na całe życie. To jest jakby core systemu – baza – dysk twardy…. wszystkie doświadczenia – zarówno dobre jak i złe….
Dla mózgu nie istnieje pojęcie pojęcie dobra i zła – wszystko, co pozwoliło człowiekowi przetrwać – przeżyć jest dla mózgu dobre. – WSZYSTKO.
Ważne jest, aby zrozumieć, że dziecko nie ma tu 'wyboru’, będzie często zachowywało się nielogicznie. Tak, jak dorośli ludzie często zachowują się nielogicznie, dokonując ciągle i konsekwentnie tych samych błędnych wyborów życiowych.
Dziecko realizuje tylko nieświadomie program wgrany mu na bazie doświadczeń. Nie ma tu wolnej woli. Wgrywanie programu dziecku działa już od samego początku jego poczęcia, czyli przykładowo: jeśli dziecko było niechciane, a matka, będąc w ciąży, przez 9 miesięcy myślała o tym, że nie chce dziecka i odda go do adopcji lub też rozważała aborcję – dziecko, będąc połączone na poziomie świadomości, przyjmuje te myśli jako 'swoje’ i konsekwentnie realizuje w późniejszym życiu i zachowaniu ten 'program’.
Jeśli to samo dziecko ma już na 'dysku twardym’ taki program bycia 'niechcianym’, a następnie dziecko jest 'oddawane’ z jednych rąk w drugie, to wzmacnia poczucie, że to, co podświadomość przyjęła – jest prawdą. Mózg zyskuje potwierdzenie, że program, na jakim działa, realizuje swój cel czyli 'utrzymuje’ człowieka przy życiu.
Co robi takie dziecko? Będzie robiło z poziomu podświadomości wszystko, aby być niechcianym i oddanym. Po co? Bo dla mózgu i podświadomości to gwarantuje przeżycie. Takie dziecko może zachowywać się nieznośnie – nie dlatego, że takie jest – tylko dlatego, że jego mózg próbuje robić to, co zagwarantuje przeżycie. Takie zachowania nie są i nigdy nie będą logiczne – ale gwarantują przetrwanie na poziomie mózgu.
Paradoksalnie, dla dziecka, które było kilkakrotnie oddawane a informacja o byciu oddanym została zapisana na dysku twardym, to będzie ono podświadomie dążyło do 'bycia oddanym’, bo to 'gwarantuje przeżycie’.
Dziecko z tzw. 'programem odrzucenia’ może dużo gorzej przeżywać, np. odrzucenie przez grupę rówieśniczą, zmianę szkoły, zmianę otoczenia….będzie bało się braku akceptacji wśród opiekunów w przedszkolu, nauczycieli czy rówieśników. Dlaczego? Dlatego, że wewnętrznie, takie dziecko będzie przeżywało zarówno historię odrzucenia z dzieciństwa, jak i podwójnie odrzucenie przez grupę rówieśniczą czy nauczycielkę, której to dziecko nie będzie faworytem.
Dziecko z programem odrzucenia będzie każdą ocenę w jego kierunku brało jako potencjalne zagrożenie jego egzystencji. Każde powiedzenie dziecku 'NIE”, będzie odbierane nieadekwatnie do sytuacji…. Dlaczego?
Ciężkie przeżycia, traumy, urazy emocjonalne mózg zapisuje w systemie operacyjnym prawie, jak niedokończone zadanie matematyczne albo jak bug… Trauma emocjonalna jest czymś, czego mózg nie 'rozumumie’ – i dlatego będzie wracał do tej traumy za każdym razem jak tylko napotka taką możliwość czyli, zakładając, że w życiu dziecka miała miejsce trauma związana z tym, że np. zostało z dnia na dzień pozbawione domu i kontaktu z matką/opiekunem, za każdym razem, kiedy w życiu dziecka pojawi się sytuacja o podobnym kontekście – dziecko będzie reagować nieadekwatnie do sytuacji. Czasami traumę emocjonalną będzie uruchamiać bodziec np. 'kolor’… Załóżmy, że dziecko ostatni raz widziało matkę/opiekuna/siostr/ębrata, za którym tęskni w czerwonym swetrze… Mózg, widząc kolor czerwony w przypadkowych sytuacjach będzie podświadomie odtwarzał traumę… W ten sposób kreuje się szereg 'nielogicznych’ działań, które są sterowane z mózgu na podstawie doświadczeń i programów, na które może nam się wydawać, że nie mamy wpływu…
Istnieje szereg rzeczy, które możemy zrobić, aby wgrać nową wersję systemu do mózgu dziecka.
1) Mówienie do dziecka przez sen – jest to najlepsza metoda, bo trafia prosto do podświadomości, omijając świadomość, która jest mało chłonna (tylko 5% – reszta naszych zachowań 95% to podświadomość). Nasza podświadomość działa, kiedy śpimy – dowodem na to są np. sny. Można mówić do dziecka ten przekaz, który chcemy, żeby jego mózg przyjął – mówić dziecku to, co chcemy, żeby zrozumiało – że jest chciane, że jest kochane, że nie będzie zostawione…..itd. Można też spróbować wyjaśnić dziecku przez sen, dlaczego doświadczyło tego, czego doświadczyło… Uzasadnić zachowania dorosłych, przedmiotowe traktowanie dziecka itd…..wtedy są szanse, że jeśli mózg 'zrozumie’ sytuacje, to jakby przestanie wracać do tego tematu i 'dokończy zadanie matematyczne’…..czy też 'znajdzie buga’ i odpuści.. Przestanie wracać do podświadomych wydarzeń w swoim zachowaniu.
Mówienie przez sen powinno się praktykować co najmniej kilka tygodni, miesięcy. Należy pamiętać, że jeśli dziecko przebywało w pewnym otoczeniu miesiące czy lata, to potrzeba czasu na zmianę 'oprogramowania’….. Czasami potrzeba miesięcy czy lat, ale efekty czasem są widoczne nawet po kilku dniach. (Jeśli chcesz pogłębić wiedzę na temat snów, zachęcam do skorzystania z warsztatu SNY I SYMBOLIKA).
2) Opowiadanie dziecku bajki na dobranoc – bajki dotyczącej jego życia, czyli podobna historia, jak z mówieniem przez sen, tylko działa na świadomość i podświadomość na raz.
3) Wzmacnianie przekazu werbalnie – na poziomie świadomym – czyli po prostu mówienie dziecku, że jest kochane, chciane, i że nie będzie zostawione, czy że nie jest gorsze, złe itd. Natomiast ten przekaz bezpośredni działa tylko na 5% naszego mózgu, dziecko tak jakby w to nie wierzy, bo podświadomość wie swoje. Przyczyna i tak leży w podświadomości, co nie znaczy, że nie należy tego stosować.
Realizacja 3 powyższych metod jest skuteczna pod warunkiem że będzie konsekwentnie realizowana – tak jak konsekwentnie dziecko przebywało w innym środowisku, które go programowało codziennie i konsekwentnie.
Warto pamiętać, że mózg dziecka jest bardziej chłonny i elastyczny niż mózg osoby dorosłej, dla której próba zmiany 'programu’ stanowi niemalże 'zagrożenie życia’ w jej wyobrażeniu.
Dorota Puzio
Zapraszam do zapoznania się z warsztatem „Dziecko”, w którym zawarłam całą swoją dotychczasową wiedzę i doświadczenie.