KIEDY ZWIĄZEK SIĘ WYPALI
Czasami jest tak, że ludzie spotykają się we wspólnej intencji np. żeby założyć rodzinę i mieć dzieci. Kiedy dzieci przychodzą na świat ta wspólna intencja się wysyca i energia, która była przy parze odchodzi.
Obydwoje to czują – coś się skończyło i czasami potrafią to nazwać – ‘wypaliło się’.
To co się wypala to moc kreacji, czyli intencja, czyli to co chcieli razem stworzyć.
Moc stworzenia życia jest wielką energią, która przychodzi do pary z poziomu planu Duszy.
Czasami dusze umawiają się na wspólne stworzenie życia, po to, by wyrównać karmę.
Co to znaczy?
To znaczy, że w innych czasach i przestrzeniach a można to nazwać – w innych wcieleniach zabierali życie czyli np. zabijali się nawzajem, lub razem działali na rzecz destrukcji życia i niszczenia.
Teraz spotykają się i widzą się po raz pierwszy i wiedzą, że ten mężczyzna da mi dziecko – ta kobieta będzie matką moich dzieci.
Dają życie i intencja zrównoważenia karmy się wysyca. Nie ma już nic co mogłoby ich do siebie przyciągać – energia seksualna odchodzi, bo to co miało się wypełnić już się wypełniło.
Spotkali się razem, po to, by dać życie a nie zabrać je.
Co się dzieje, jeśli taka para pozostaje razem pomimo braku miłości?
Energia nienawiści zaczyna podświadomie pracować i niszczyć zarówno ich nawzajem jak i również ich dzieci. Widziałam to nieraz w ustawieniu- kiedy kobieta jest tak wściekła na mężczyznę, że chce go zabić, a mężczyzna jest w takiej pogardzie do kobiety, że na jej widok odwraca wzrok.
Energia nienawiści zaczyna niszczyć życie, które dali. Dzieci zaczynają chorować, bo bez światła każdy kwiat usycha. Bez podlewania miłością kobieta nie ma siły do zasilania ogniska domowego i dzieci.
Dzieci w takim domu się boją. Boją, się że podświadomie jeden rodzic zabije drugiego i dziecko zostanie samo, więc na poziomie podświadomym dziecko codziennie boi się o swoje życie.
Mężczyzna i kobieta zaczynają ze sobą walczyć tak, jak walczyli ze sobą wiele wcieleń i zaczynają wchodzić znowu w energię niszczenia niechcący niszcząc również życie, które zasilili z intencji budowania.
Na takiej bazie wyrasta następne pokolenie dzieci, które nie znają miłości.
Nie wiedzą czym jest, kiedy mężczyzna troszczy się o kobietę i czule przytula w kuchni kiedy ona gotuje zupę z miłością. Takie dzieci, nie znają radości między rodzicami i nie mają wzorca zabawy między mężczyzną a kobietą. Takie dzieci podświadomie czują ‘ciężar życia’.
Czują się winne za to, że mam jest niezadowolona, a tata jest ciągle zdenerwowany i ucieka z domu do kolegów, w gry lub w pracę.
Tak wyrasta następne pokolenie ludzi uciemiężonych życiem i myślących, że mają żyć jak inni w ciężkości i myśleniu że miłość jest wtedy kiedy jej nie ma – takich wzorców szukają bo innych nie znają.
Na karmę i brak miłości nie ma lekarstwa.
Trzeba przyjąć to jak jest.
Czasami to wymaga usłyszenia i przyjęcia od mężczyzny słów:
– Nigdy Cię nie kochałem – chciałem tylko mieć z Tobą dziecko
– Lubię Cię i to wszystko
– Nic Ci więcej nie dam, bo nie chcę
lub przyjęcia od kobiety:
– Nie chcę z Tobą już chodzić do łóżka, bo nie chce więcej dzieci – Chciałam mieć z Tobą dziecko dlatego z Tobą spałam.
Dałam Ci dziecko – nic więcej Ci już nie dam.
– Nie szanuję Cię jako mężczyzny
– Nie czuję się przy Tobie bezpiecznie, bo nie potrafisz zadbać o siebie, więc nie potrafisz też zadbać o mnie
Stawanie do prawdy jest niepopularne i kosztuje , bo wymaga wyjścia z iluzji:
– wzorowej rodziny
– idealnego małżeństwa
– zgrzeszenia czyli ‘rozwodu’ nieakceptowanego w kościele, środowisku czy społeczności
– ‘rozczarowania’ rodziny czy dzieci
Jaki jest koszt niestanięcia do tego, jak jest czyli do prawdy?
– choroba ciała : chodzenie do łózka z kimś kogo się nie kocha: vulvodynia, zapalenia dróg rodnych, zapalenia pęcherza, cysty, narośle na narządach rodnych, ‘bóle głowy’, nowotwory, guzy, choroby autoimmunologiczne, poronienia – jeśli nie chce się dzieci.
– choroby dzieci: stany lękowe, depresje u dzieci, zachowania agresywne, dysocjacje, choroby oczu i uszu, niepokoje, bezsenność, koszmary nocne – przeżywanie i doświadczanie emocji, jakie wypierają rodzice,
Dzwoni kiedyś do mnie kobieta:
– K: Chce umówić córkę na sesje.
– Ja: Nie ma takiej możliwości
– K: Dlaczego?
– Ja : Ile córka ma lat? Nie pracuję z dziećmi tylko z rodzicami.
– K: 17
– Ja: W jakim temacie?
-K: Depresja
– Ja: Czuję, że to Pani temat.
Dzieci pokazują tylko nierozwiązane problemy rodziców.
A Pani nie ma depresji?
– K: Miałam, ale już nie mam……………….
Ja: Aha…………
…………………………………………………………………………………………………………
Problemy zamiatane pod dywan nie znikają. One rosną. Dzieci lubią zaglądać pod dywan i wymiotą wszystko to co niezobaczone, nieuznane i niewidziane.
– Jak się czujesz?
– Dziękuję wyparłam………………..
Kiedyś w ustawieniu pokazało się, jak każdy mechanizm obronny służy nam jako dzieciom.
Jest natomiast mechanizmem obronnym i kiedy dorastamy sami musimy zacząć sprzątać swój dom.
Tak jak jeśli nasi rodzice nie posprzątali, to my nieświadomie wzięliśmy ich ciężary, tak samo nasze dzieci z miłości do nas biorą nasze nieposprzątane sprawy.
Nie ma na to mocnych.
Tak po prostu jest.
Czym skutkuje to, kiedy nie sprzątamy na bieżąco tylko udajemy, że jest czysto?
Skutkuje tym, że jeden temat zapętla się w następnym.
Kiedy pracuję z takimi klientami to ‘pętle’ na szyi widać po tym, że na każde rozwiązanie mają problem. :
– Nie mogę zacząć więcej zarabiać, bo boję się że wtedy będę musiała odejść od męża.
Nie mogę odejść od męża, bo mama mnie wyrzuci z rodziny.
Nie mogę zostać bez rodziny, bo sobie nie poradzę.
Lub inny zestaw pętli:
– Nie mogę znaleźć pracy, bo jestem chora.
Jestem chora, bo jakbym poszła do pracy, to bym sobie znowu nie poradziła i znowu poniosłabym porażkę i lepiej nie próbować.
Nie chcę wyzdrowieć bo mąż i mama się mną teraz opiekują.
– Nie chcę się rozwieść, bo nie mam pieniędzy.
Nie mam pieniędzy, bo nie mogę iść do pracy.
Nie mogę iść do pracy, bo mąż mi nie pozwala i się go boję więc nie mogę się rozwieść.
Takie schematy, gdzie jeden obszar w życiu wpływa na drugi nazywam ‘życiem w pętli’ – jeśli do tego dochodzą długi i choroby, lub choroby dzieci sytuacja robi się mocno podbramkowa.
Myśli samobójcze nie biorą się z znikąd. One pojawiają się, kiedy ludzie nie widzą możliwości – nie widzą rozwiązań i nie widzą miłości.
Udało mi się w życiu przetransformować bardzo wiele. Osoby, które są ze mną dłużej wiedzą jak wiele.
Ile udało mi się zrobić w 2022 roku……………Jak wiele osiągnęłam.
Wszystko to dzięki miłości jaką czuję w sercu, ustawieniom i wsparciu przyjaciół. Ustawienia nie są magią. Pokazują możliwości tam, gdzie ich nie widać, pokazują blokady i to co trzeba puścić i gdzie trzeba zmienić świadomość.
Zawsze pokazują prawdę. Nie każda prawda jest łatwa do przyjęcia, ale każda prawda jest lekka, kiedy już się ją przyjmie i zaakceptuje – jest lżej, kiedy prawda wjeżdża na salony.
Robi się przestrzeń.
Polecam sprzątanie pod dywanem na bieżąco – nie czekać aż się nazbiera, nie udawać, że jest miło, kiedy jest syf, nie ściemniać, nie zakopywać, bo to kosztuje czasami nawet życie.
Wiem, że gdybym została w tym w czym byłam kilka lat temu byłabym chora. Nie mogłam chodzić. Śnił mi się wózek inwalidzki – tak bardzo bałam się ruszyć do przodu z życiem. Znam to i wiem, jakie to trudne. Nikt nie mówił że będzie łatwo, ale gwarantuje że będzie warto. Firmy sprzątające to specjalność w mojej rodzinie.
Mam tę jakość
Dla tych, którzy chcą podporządkować mam jeszcze miejsca na kurs Integracja Świadomość. Deep cleaning – pokaże Ci jak to robić.
Popracuje z Tobą.
Dostaniesz wsparcie grupy.
Zapisz się tu –
zadzwonię do Ciebie.