LĘK PRZED BLISKOŚCIĄ
LĘK PRZED BLISKOŚCIĄ czyli boję się kiedy jesteś blisko – UNIKOWY STYL PRZYWIĄZANIA
Rozwój może zawsze przebiegać w dwóch kierunkach. Albo w kierunku miłości albo w kierunku lęku. Lęk przed bliskością nie jest lękiem, przed miłością. U podstaw takiego lęku, czyli unikowego stylu przywiązania leży obawa o zranienie.
Kiedy ‘miłość’ rani?
– Kiedy doszło do nadużycia i były przekroczone granice cielesne
– Kiedy matka odrzucała dziecko, które chciało się przytulać i brać od niej miłość
Kiedy matka odrzuca dziecko, które przychodzi po miłość?
– Kiedy sama nie czuje miłości i nie ma skąd dawać
– Kiedy jest w depresji, jest chora psychicznie lub w negatywnych emocjach i nie chce aby dziecko się zbliżało żeby nie czuło i nie brało jej emocji. Żadna matka nie odrzuca dziecka, kiedy jest szczęśliwa – w radości. Na najgłębszych poziomach podświadomości matka zawsze chroni dziecko.
– Kiedy sama nie akceptuje swoich emocji i nie akceptuje emocji dziecka, ponieważ nie umie sobie z nimi radzić.
– Kiedy mama jest lękowa i martwi się o dziecko, nie puszczając go do świata. Taka mam boi się o dziecko i zamiast miłości wysyła mu lęk, bo wydaje jej się że ten lęk i martwienie się ochroni dziecko. W przyszłości taki człowiek będzie przyciągał partnerki o lękowym stylu przywiązania, bo tym dla niego będzie miłość. Będzie jednocześnie próbował wyrwać się z pułapki ‘zniewolenia’ przez taką lękową partnerkę i oni nigdy nie mogą się spotkać w miłości i zaufaniu.
– Systemowo lęk przed bliskością to, kiedy jeden z rodziców miał romans i bał się będąc ‘blisko’ i taki wzorzec i podświadomy program przekazał dziecku – Bycie w bliskości jest niebezpieczne lub ‘miłość jest niebezpieczna’.
Jak mechanizmy odpychania dziecka przez matkę/ ojca kształtują osobowość i styl przywiązania? W dorosłym życiu człowiek ucieka przed bliskością zarówno, kiedy jest mu źle, jak i kiedy jest mu dobrze. Ucieka kiedy jest mu źle, bo podświadomie boi się odrzucenia przez partnera. Ucieka, kiedy jest dobrze, bo boi się stracić to za czym tak bardzo tęskni.
Co tu trzeba zrobić?
Spojrzeć z poziomu dorosłej osoby na swoją mamę i na swoje wewnętrzne dziecko. Powiedzieć do swojego wewnętrznego dziecka:
– Widzę Cię i widzę, że nigdy nie mogłeś być sobą. Nie mogłeś okazywać ani radości, bo mama nie umiała cieszyć się z Tobą ani smutku, bo mama nie umiała Cię pocieszyć. Teraz Cię widzę i od dziś możesz być sobą. Możesz się cieszyć i płakać i marudzić kiedy chcesz.
Do mamy:
– Widzę Cię i widzę jak Ci było trudno być mamą i widzieć mnie i moje emocje kiedy Twoje potrzeby nigdy nie były ważne i nie wolno Ci było płakać kiedy Ty byłaś dzieckiem. Widzę to i akceptuję to czego doświadczyłaś. Dałaś mi tyle miłości ile miałaś – więcej nie miałaś i to akceptuję. Dziś ja mogę inaczej.
Następny wpis będzie o lękowym stylu przywiązania.
Dziękuję, że czytasz – polub i udostępnij, jeśli to co czytasz Ci pomaga.
Dorota Puzio Integracja Świadomości
V edycja Integracji Świadomości w październiku, gdzie uczę robić to co robię czyli integrować świadomość, po to by żyć swoim życiem i mieć wybór a nie w kółko odtwarzać to co nieświadome.
Już w kwietniu moja książka ‘JESTEM – o tym jak żyć swoim życiem’
Polecam zakup nagrania z warsztatu online ‘Krąg kobiet” w cenie 108 zł. Dla uczestników rabat na warsztat Świadoma seksualność oraz Uzależnienie i współuzależnienie (każdy za 48zł) Link w komentarzu
Obraz własny „ Wolność w relacji” – Inspiracja – „ Wolność w relacji to zostać kiedy się chce i odejść kiedy się chce”.