Bóle psychosomatyczne brzucha
Kobieta, 35l.
– Z czym przychodzisz?
– Mam różne problemy (tu wylicza tematy życiowe), mam też bóle psychosomatyczne i napady lękowe przed podróżą ale znam już przyczynę z psychoterapii……kontrolując
– Czy bóle i lęki ustąpiły? – pytam
– Jest trochę lepiej, ale nie ustąpiły…….Mam biegunki bóle przed wyjazdem gdzieś.
Zadaję pytania. Temat napadów lękowych wydaje się być wspólnym mianownikiem całej historii. Patrzę na to. …..przede mną pięć stron notatek i chaotycznych losów życiowych kobiety. Próbuje dotrzeć do przyczyny.
Robimy krótkie ćwiczenie…..kobieta zaczyna mocniej oddychać i mówi: …..’Wiem!…..wiem już dlaczego nie lubię podróży! Boję się pożegnań!
– Z kim się nie pożegnałaś? – pytam
– Myśli chwilę….. ‘No…z ojcem. Pokłócili się z matką, wyszedł z domu – nie zabrał kluczy i chyba chciał wejść, ale już nie mógł. Nie wrócił…………’
– Okej. Z kim jeszcze się nie zdążyłaś pożegnać?
– …………Płacz…….’z bratem………przedawkował…musi
Po skończonej pracy rozmawiamy o sposobach, w jaki mogłaby się pożegnać z bratem. Dokończyć żałobę. Obydwie czujemy, że ona potrzebuje rytualnie coś zakopać….jakby przeżyć pożegnanie. W końcu mówi………wiem co mu zakopie w ziemi: butelkę.. – wiem, że on by tak właśnie chciał.
– Ok. Jeśli tak czujesz, że będzie dobrze, to tak zrób.
Potem tłumaczę dlaczego biegunka:
– Jak się osrasz to nigdzie nie pójdziesz. Taki sprytny jest nasz mózg. Najłatwiejszy i najszybszy sposób na zatrzymanie człowieka tam gdzie jest. Kto miał biegunkę to wie, że daleko nie zajdzie. Mózg zawsze chce dla nas jak najlepiej i wybiera taki program, żeby nam służył i pomagał najlepiej jak na ten moment potrafi. Nasze programy chcą nas tylko ochronić przed tym, czego się boimy. ……………
Kobieta na pożegnanie rzuca ze śmiechem:
– Kurde, nigdy nie wiedziałam po co te chusteczki na tych stołach, w tych gabinetach mają….ale już wiem.
Opis za zgodą. Dziękuję pięknie.